Do Parczewa dotarł Ogień Niepodległości z Kostiuchnówki Ta ukraińska miejscowość stała się miejscem symbolicznym, okupionym krwią Legionistów. W dn. 4 - 6 lipca 1916, pod Kostiuchnówką na Wołyniu, Legiony Polskie skutecznie odpierały napór, przeważających liczebnie, Rosjan. Poległo lub zostało rannych ok. 2 tys. Polaków, co czyni tę bitwę najkrwawszą z udziałem Legionów. To była pierwsza i jedyna bitwa w której wszystkie brygady legionów walczyły razem.
Najcięższe walki stoczyła I Brygada Legionów Polskich pod dowództwem, przyszłego marszałka Polski, Józefa Piłsudskiego, a zwłaszcza jej 5 Pułk Piechoty, którego straty bojowe przekroczyły 50%.
Od 2000 r. harcerze i uczniowie przyjeżdżają do Kostiuchnówki, by na grobach polskich legionistów zapalić znicze. Zwyczaj ten jest kontynuacją przedwojennej tradycji sztafet biegnących z Ogniem Niepodległości z krakowskich Oleandrów (miejsca wymarszu „Pierwszej Kadrowej” ) do Kostiuchnówki. Po uroczystościach, przeprowadzanych na terenach pobojowiska kostiuchnowskiego, harcerze pobierają ogień z cmentarza wojennego w Polskim Lasku i rozpoczynają sztafetę rowerową z Ogniem Niepodległości do Polski.
Ogień Niepodległości składany jest na grobach Nieznanego Żołnierza i pomnikach podczas uroczystości z okazji Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada m.in. przy salwach armatniego salutu honorowego w Warszawie podczas Centralnych Obchodów Święta na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. Mauzoleum to, na jednej z tablic, nosi inskrypcję zaliczającą pobojowisko kostiuchnowskie do szeregu miejsc chwały oręża polskiego.
Do Parczewa Ogień dotarł dzięki pośrednictwu przedstawicieli lubelskiego środowiska 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej oraz Nadleśnictwa Parczew.
Ogień Niepodległości dotarł do Parczewa
- Szczegóły